Komentarze po przegranym meczu Chrobrego z GKS Tychy

-Przepraszam naszych kibiców, którzy musieli na to patrzeć – mówił trener Chrobrego.

Chcieliśmy zagrać dobry mecz i wreszcie przywieźć chociaż jeden punkt. Gratuluję GKS-owi zasłużonej wygranej. Przepraszam naszych kibiców, którzy musieli na to patrzeć. Byliśmy bardzo bierni w ataku. GKS w pierwszej połowie nie zrobił dużo, ale my pozwalaliśmy mu dużo i łatwo operować piłką. Po 2:0 zrobiliśmy kilka zmian. Udało nam się strzelić bramkę kontaktową, ale natychmiastowa strata skomplikowała sprawę. Nadal atakowaliśmy, zespół próbował i dawał z siebie wszystko. Mieliśmy rzut karny. Po niestrzelonej jedenastce frustracja opanowała zespół, który już od dłuższego czasu nie może wygrać. Ruszyliśmy już jak dzieci do ataku, chcąc złapać kontaktową bramkę, żeby obraz meczu był inny. Skończyło się, jak skończyło. Mamy olbrzymi problem i musimy bardzo mocno pracować. Przed nami arcytrudny i ważny mecz ze Stomilem Olsztyn. Musimy się jak najszybciej pozbierać, wyjść i wygrać – tak podczas konferencji skomentował mecz, trener Chrobrego Głogów Ivan Djurdjević.

Z kolei Tomasz Wolak, który zastępował trenera drużyny GKS Tychy Ryszarda Tarasiewicza, tak mówił o spotkaniu:

Od początku Chrobry dobrze się bronił. Wiedzieliśmy, że będzie grać pięcioma obrońcami, dlatego byliśmy przygotowani na spokojne rozgrywanie piłki. Znaliśmy jego atuty, ale też wiedzieliśmy, gdzie ma słabsze strony. Tych słabszych wykorzystaliśmy więcej, stąd zasłużone zwycięstwo. Aczkolwiek nie był to prosty mecz. Pierwsza połowa była otwarta. W drugiej szybko strzelona przez rywali bramka i dobrze, że szybko poprawiliśmy swoją. Potem nasza gra wyglądała lepiej, kontrolowaliśmy ją, choć kilka kontr przeciwnika też było groźnych.

Źródło: Chrobry Głogów S.A.