Dwie godziny minęły jak kilkanaście minut. Było mnóstwo pytań, śmiechu i zabawy. Były opowieści o Afryce – tej dla turystów oraz tej spragnionej, głodnej i potrzebującej pomocy. Najwięcej emocji jak zwykle wzbudziły skoki na bungee.
– Kiedy zaczęłam mówić o braku wody i tym, że zbieramy na budowę studni, wstała jedna z dziewcząt i powiedziała „Pani Grażynko my pomożemy, tylko niech pani powie jak możemy to zrobić” Poprosili o puszkę i zbierają – opowiada Grażyna Sroczyńska.
Można uczyć się od nich miłości, wrażliwości i otwartości na drugiego człowieka. Kolejne spotkanie już wkrótce.
Źródło: Fotostopem przez Świat